A sio ! Idź sobie zimny śniegu, idź, idź.
Wiooosno. Zawitaj ! <3
Tak więc piekny, dzień rozpoczęty cudownymi korkami z j. angielskiego, a zakończony na robieniu ponad 80 zadań z matmy, i tak może być zaliczony do jak najbardziej udanych. Nie wiedziałam, że spotkanie z jedną osobą może sprawić tyle radosci i szczęścia. Jak dobrze, że mamy siebie... <3 Tymczasem mam ochotę na gorące kakao, gruby koc i siedzenie z Asią przy kominku odpoczywając od drinków, zabaw i chłopców. Miałyśmy taki genialny plan, a teraz nawet nie odpisze na smsa, nawet nie otworzy oczu i nie przytuli. Brakuje mi tych dynamicznych rozmów, wymiany zdań i wszystkich plotek. Po prostu wiem, że lada moment mogę dostać wiadomość, że na zawsze odeszła, a do tego nie można dopuścić, nie można, nie można! :(