no to się naprodukowałam -.-'
Amsterdam z holenderskim ptakiem.
je je je
najlepszego dla miśków mych i syna mego ! ; D
z okazji... no chyba wiecie.
a na dzień chłopaka dostałam toffifee i szmatę z chemi.
a teraz wielka misja przede mną: nauczyć się od zajebania słówek na spr.