dzieło Wojtka
jestem wszystkim mega podekscytowana. nerwy me pękają od otaczających mnie kolegów w ławce przed moją. gardło mnie zaczyna boleć od słowa spierdalaj. jakieś przepełnienie jest chyba dziś na gg. ciągle ktoś do mnie pisze; o zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia - taaaak. jak ja się cieszę. wiem, że mam mega zaległości, ale wszystko nadrobię. dodam, że jestem cholernie zawiedziona i mogłabym krzyczeć tak głośno, że ściany popękają. zapowiada się niedzielna 'impreza rodzinna'. wooow.
chcę, aby ktoś mnie pojechał.