Ta pogoda doprowadza mnie do szału. Dziękuję za odwiedziny. Przynajmniej miałam z kim zjeść płatki z mlekiem na śniadanio-obiad i nagadać się do bólu gardła. Mielismy pójść na zdjęcia z Nikusiem, ale jak zawsze pogoda nie pozwoliła. A tak bardzo chciałam do lasu! Aczkolwiek niebawem będzie very hard. Listopad juz niedługo [ xD ] a wtedy bedzie zgon. Dawno nie piliśmy ofermo, ale to twoja wina, bo Tobie nie pasuje kiedy mi pasuje. Muszę wpaść tam gdzie zawsze i pogramy do 5 nad ranem w chińczyka, ale tego alko. Jest PRO! Myślę o Tobie... :*