Z tymi debeściarami z Holandii.
Tak, one naprawdę są deseściarskie.
I dobre tam mają ciacha, zapiekanki i inne jadalne gówna.
Tęsknię. Grrr... ;'<
<3
Jestem cała w chemii. I nic z niej nie wiem. Będzie jedna wielka porażka. Nie chcę do szkoły. A pójdę dla odmiany. Bo matka znowu mi zacznie sapać -.-' I co z tego, że chodzę na wybrane lekcje ? ; D Ale chodze i się uczę, a jak się nie uczę to nie chodzę - proste. Kłopot w tym, że sie nie uczę i nie chodzę. Ale Jagódka chce poprawić swoją frekwencję. Zawsze jak najwięcej doc szkoły nie chodzę to moja klasa ma najwyższą frekwencję i mamy dzień bez pytania xD Łiiii. ^ Jutro zobacze Picię mą, która znowu mi będzie gadać, że mam pochować podręczniki i posprzątać. Aaaa ! Nie mam czasu -.-' Przerwy są za krótkie, a lekcje za długie ! Po lekcjach godzina nierobienia niczego a przy tym wszystkiego a pewnie skończy się na niczym albo zaległym wypadzie na lody <3 Nastepnie próba. Mam już tego dosyć. Potem do domu i na korki z matmy. Czuję, że nic z niej nie czaję ! A po 6 z ostatniej pracy klasowej nie mogę się znarnować. Kujonem nie jestem, więc niech mi tu Krzysztof się przymknie. Mam mega elo zawalony weekend. Jakoś dam radę. Muszę ;D Muszę też wywołać zdjęcia. Chcę je mieć w pokoju, 1246267287 albumach, książkach, zeszytach. Chcę je mieć przy sobie. Tyle ich mam na dysku, że nie ogarniam. Pomóżcie mi jakieś wybrać, zajrzyjcie w archiwum itd. Bo ja nie wiem które i się na tym nie znam.
Pytać, pytać, pytać !