Mój uśmiech, który przez jednych jest uwielbiany, a przez innych wręcz odwrotnie.
Muszę pomyśleć nad wszystkim i nad moją postawą.
Nie wiem czy ona jest dobra, czy też zła.
Nie wiem co powiedzieć memu sercu. Ono nadal kocha.
Przyznaję, że teraz kocha bardziej niż kiedykolwiek.
Dlatego chciałabym cofnąć się do wiosny i do czasów porannych kwiatków
i tego pieknego "dobranoc", które było magiczne.
Jestem głupia, bo to wszystko moja wina co się stało.
Strasznie, strasznie żałuję.
Byle do piątku.
Mam nadzieję, że wypali to co zaplanowaliśmy.
Oby ! : - )
Teraz mam smakę na coś, ale muszę trzeźwo myśleć ucząc się na polski. ; oo
Dziękuję kochani ;*
I wiem, że na Was ZAWSZE mogę plegać.
dziękuję ;*