day 43

Reke dalej mam napuchnieta, musze ja czyms posmarowac.

Moglam juz dzisiaj pisac, ale ledwo.

Wreszcie wolne!

Co oznacza wiecej czasu na cwiczenia !

Niestety w piatek ide do szkoly, przezyje.

Mam 5 lekcji : technike (bedziemy szyc rekawice kuchenna ;d) religie, g.wych., niemiecki i polski (film - chyba FARAON ... )

W niedziele zbieram na orkiestre z Vika i Roxy, pewnie zmarzniemy ;p

Marze o takiej zimowej sesji, niestety narazie jestem zagruba ;x

Niedługo sobie zrobie fotke i wstawie.

Dzieczyna na zdjeciu jest ubrana w śliczny chabrowy płaszczyk.

Chaber to mój ulubiony kolor, kiedys go nienawidzilam, tak samo jak turkusowego i morskiego.

Teraz kocham te kolory + jeszcze zielony <3

Nie wiem o czym pisac...

Ten semsestr strasznie zawalilam, srednia ok. 3,5

Zawsze mam 4,0 :C

Bilans:

marchewka

2 kromki chleba

2 plasterki szynki

2 naleśniki (umyłam je w wodzie...) z jabłkami prażonymi

2 cherbaty

kawa z mlekiem

woda woda woda

?

postaram sie juz nic nie zjesc.

Mama mowila ze do nalesnikow uzyla troszeczke oleju...

I tak niepotrezbnie je zjadłam !

Ćwiczenia :

hula hop (jeśli mi sie uda to godzinke)

nożyce 40 i 40

brzuszki 60

pompki 10

pompki damskie 40

ćw na biust

rozciąganie

rowerek 5 min

skakanka... ?

Dużo tego.

Ciekawe czy wszystko zrobie ;p

Biore sie do roboty.

Trzymajcie się !

}i{