rozpacz.

Chłopka którego uważałam/uważam za przyjaciela mówi do Ciebie Spierdalaj, Kurwa, Cholera.. Staje się nikim w moich oczach..
Drogi P. podobno sobie na to zasłużyłam, bo to wszystko moja wina. to ja przegrałam i ja powinnam Ci coś powiedzieć. Pewne zasady, normy i takie tam, które próbujesz, usiłujesz we mnie wpoić kiedy sam nie masz o tym zielonego pojęcia i sam nie stosujesz się to tego czego wymasz ode mnie, Nie będe się męczyć, ciesze, ze jestem chora i siedze w domu, masz czas pozałatwiac sprawy związen z inną szkołą. Możliwe, ze wszyscy pomyślą, ze jestem tchurzem, i macie racje.. ale jakoś nie obchodzi mnie wasze zdanie. 
Zaczynam zyć innaczej, teraz będzie liczyło się tylko to co dla mnie jest wazne, będę mówic to co myślę...
a tak wgl to wszytko boli mnie jeszcze bardziej dlatego, ze niestety Kocham Cię... <3