Zawsze zastanawialam sie dlaczego dziewczyny sa zazdrosne o byłe swoich chłopaków.
Teraz nadal sie nad tym zastanawiam ale w innej perspektywie, nie jestem zazdrosna o to ze utrzymuje z nimi kontakt od czasu do czasu, nie przeszkadza mi to.
Za to po raz pierwszy poczulam zazdrość po obejrzeniu kilku zdjęć. Dziwne. To jest skomplikowane uczucie wystarczyło zobaczyć ją w takim samym miejscu w którym znajduję się teraz ja... I wtedy czuje to okropne ukłucie zazdrości że kiedyś była ważna, równie ważna jak ja, a może nawet ważniejsza...
Na całe szczęście to jest moment, bo potem jestem z nim, wystarczy że jest i wtedy wiem że jest tylko mój ;***