Wielki powrót :D :D :D
Otóż nie było mnie tutaj długo-stosunkowo :P
Tzn. nie miałam za bardzo zdjęć i czasu... :P
Dużo sie podziało w tym czasie...
Np. w sobotę jeździłam sobie
trzy razy na trzech koniach :D :D
Rano pojechałam do mojej księżniczki
Jeździłam stosunkowo krótko :P
- nie chciałam jej męczyć^^
- podłoże nie było dobre :P
Później pojechałam do klubu :) :D
pierwsza jazda na Altei (Julusi kochanej)
oczywiście konikowi sie brykać chciało
to mi przeskakiwałą przez takie mini
krzewiki na ujeżdzalni,
ponieważ jest rawiasta i jeszcze
nie do końca wykoszona:P^^
no i oczywiście moje ukochane skoki :D
było coś ok 105cm :D
Pozniej, kiedy czekałam na
mamę, wzięłam rzeczy i poszłam na
uj żeby popatrzeć jak jeździ Pani Danusia i reszta :D
i Pani powiedziała do mnie żebym wsiadała
na rudą :[zakochany] to wsiadłam i jeździłam i
oczywiście Rudzia to taki mały głupczek :D
brykanko po przeszkodzie, galop i stój przed
samymi tasiemkami a efektem tego byłam ja na szyi :D
- ale nie spadłam :[luzak]
dobra ja będę kończyć trzeba sie
pouczyć trochę jeszcze :D
papa pozdrawiam wszystkich :* :* :*