Był sobie weekend ...
O 19 będę już w internacie i zobaczę moją Beti terminatora,przez te 2 dni stęskniłam się jak cholera(co ja bez Ciebie zrobię ??????????????).i oczywiście za moim kaczorkiem Jadzią też.
Choć mnie czasem wkurwia ,kocham te internackie życie!
Nawet śniadania w Poniedziałki ,prysznice,TV z kaszą i bez TVN,kisiel do picia,pokój komputerowy bez komputera ,pralnię z pralką najnowszej generacji . Kocham to,że zawsze mogę iść do bliźniaczek i pożyczyć lakier do paznokici,to że mogę iść do chłoaków z 219 i zawsze mają coś słodkiego,to że Dorotka codziennie pożycza suszarkę ,to że Beti wstaje o 5,kocham kiedy p .Halina krzyczy "odrabianki są ,gdzie idziecie",kocham to że Anki kąpią się razem ,to że Beata zawsze ma picie,to że przy kolacji zawsze ,ktoś puszcza muzykę z tel. ,to że zabijamy się rano o kulki czekoladowe,to że zawsze jest dżemor,kocham nasz wspaniały pokój 215 te nieogary rano i wszystkie te filmikowe popierdoleńce,ioczywiście te szalone densyy ...etc..musiałabym tu siedzieć do nocy i wymieniać wszystko co kocham :>
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika frecklee.