Ehm... A więc tak... trzeba by jakoś podsumować ten dzień^^
Siedziałam sobie tak nad rzeką i odpisywałam na listy i naszła mnie takaaa ochota na mrożoną kawę *_*
Akurat jak się zwinęłam, zaczęło padać, ale zdążyłam już wysłać smsa do Suzie, czy idzie na kawę i odpisała, że tak xD
Gdy doszłam do domu, przestało padać więc trochę się posuszyłam.
Spotkałyśmy się o 17:00 na górce i w drogę! :D
Po drodze stwierdziłyśmy jednak, że weźmiemy latte i latte macchiato, by zobaczyć, czym się różnią xD Taaa, inteligentne... Gdy je dostałyśmy, zaczęłyśmy się zastanawiać, które jest które, ale w smaku i wyglądzie nie widziałyśmy żadnej różnicy (myślę, że chyba przemiły - yyy, no dobra nie taki miły - Pan przy ladzie źle mnie zrozumiał).
Potem udałyśmy się do tesco i stwierdziłyśmy, że mamy ochotę na lody, więc udałyśmy się do działu z kosmetykami itd. (to jest kobieca logika - a właściwie jej brak - tego nie da się zrozumieć xD), długo wąchałyśmy wszystkie dezodoranty, oglądałyśmy słodziachne szczoteczki do zębów ze shreka i innych księżniczek oraz smakowe pasty do zębów - mniaaam ^^
Wkońcu kupiłyśmy lody kibica i przycupnęłyśmy sobie na ławce w pasażu xD Obok nas siedziała Pani Z Kolorowymi Włosami z Synkiem, Który Dużo Mówił. Suzie podsłuchała raz, o czym mówił i poskutkowało to wybuchem śmiechu. Wyjaśniła mi później o co chodziło - taki tekst:
"Złodzieje-dorośli idą do więzienia, a złodzieje-dzieci idą do psychiatryka" xD
Taa... xD
Lody kibica składały się z sześciu lodów na patykach - trzech cytrynowo-gumowych i trzech śmietankowo-truskawkowych, dlatego na dwie osoby to trochę złe rozwiązanie, bo mimo, że wypada po 3, to i tak jedna dostanie 2 takie, a druga inne xD I o to właśnie z Suzie była afera xD Patriotyczne lody były lepsze... a przynajmniej tak zdawało się nam na początku xD
"To zrób wyliczankę"
"Ee dobra, ale jak? Jak na mnie wypadnie, to ja biorę, a jak na Ciebie, to Ty"
"Dobra"
"Ene dułe like fake torba borba usme smake ełus dełus kosmadełus i morele baks! No, czyli Ty:D" <--ta wyliczanka chyba wzięła się z kosmosu xD
"No, ale było jeszcze coś takiego z imieniem"
"A, no to: Aby było sprawiedliwie, to wypowiedz swoje imię: Z-U-Z-A-N-N-A"
"No, czyli Ty"
"Ej, ale ja nie chcę xD"
"No ale na Ciebie wypadło *wyciągając żółto-niebieskiego loda z folii*"
"Zuza! Odłóż to spowrotem, weź sobie tego truskawkowego! To był Twój pomysł z tym imieniem"
"No, ale wypadło na Ciebie"
"Zuzaaa! Odłóż tooo!!!"
"Nie bo już polizałam!"
"Co z tego, pakuj to spowrotem!" *biją się*
Nasza kłótnia o jednego loda z pewnością wyglądała uroczo xD Ech, biedne dzieci ;<
Wychodząc z tesco stwierdziłyśmy, że trzeba zrobić podsumowanie jakieś całego dnia i przyszło nam do głowy, by założyć słitaśnego fotobloga i opisywać wakacje xD
Wpadłyśmy też na głupi pomysł, żeby iść jak kaczki, co zakończyło się tym, że byłyśmy mokre, a ja skusiłam się, by zdjąć buty - i tak miałam je już mokre xD Teraz siedzę w domku, opisuję wszystko, ale notka się już kończy, więc peace&love!
Alice.