Jedyne czego na dziś dzień mi trzeba to plaża, woda i dużo dużo słońca żeby naładowało mi w końcu podupadające bateryjki. Padam na pyszczek i brakuje mi wolnego czasu żeby jako tako się ogarnąć. Pogoda psuje mi każde plany, a lata z prawdziwego zdarzenia jak nie było tak nie ma.
robię sobie pauzę w życiu, tym przepełnionym fejsbukiem , gadu-gadu, photoblogiem i resztą tego wirtualnego śmietniska, które wpędza mnie w skrajności.Jeszcze tutaj zawitam, pewnie nie raz ale póki co... potrzebuję tej pauzy żeby się dotlenić i przemyśleć kilka spaw.
dziękuję. dobranoc. żegnam.
na zawsze z Tobą być, śnić razem Twoje sny.