Hej! :)
W ostatnim poście pisałam, że chciałabym w tym tygodniu stestować karnet na siłownię i pojechać do stajni. Obie te rzeczy się udały! Na siłownię zachęciłam też moją siostrę i koleżankę, więc może będziemy chodziły w 3. Dzisiaj jeździłam konno i było cudowanie. Tego właśnie mi brakowało. Mam nadzieję że nie będę miała już tak długich przerw w jeździe& Muszę przyznać że ten tydzień był bardzo udany.
Teraz w weekend idę do pracy i na sobotę i niedzielę mam łącznie 22h czyli siedzę po 10-12h. Nie narzekam, ale zawsze pod koniec jestem już zamulona. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu uda mi się chodzić na siłownię codziennie tak jak zaplanowałam + przynajmniej jedna jazda konna. Super by było jakbym znów pojechała z siostrą na rower, mam już nawet obmyśloną trasę i może pobijemy nasze ostatnie 18km. Nie ważne, że na początku jest mało. Ważne, że dystans się wydłuża! Macie jakieś doświadczenia w jeździe na rowerze, jakieś rady? :) Ja jak na razie szukam dobrych rękawiczek bo robią mi się odciski jak jeżdżę bez. Na razie służą mi stare do jazdy konnej z obciętymi palcami. Trochę
"hand made" - ale działa! :D
Dzisiaj tak chaotyczne, więc już kończę. Trzymajcie się!
Aloha! :)
zdjęcie moje,
z przebieralni sklepu TK MAXX (w każdej kabinie był inny napis :D)