Zabawka jakaś w piachu ubrudzona na FraNcji.
Planuję sobię. Plakat z historii = 6 na koniec roku, dobrze napisany sprawdzian z angielskiego = 6 na koniec roku. Planuję sobię kupno nowego aparatu. I tak małymi kroczkami odbiegam sobie od rzeczywistości. Troszeczkę mi się smutno robi, bo koniec roku już blisko. I tak się zastanawiam, co będę pisać 19 czerwca. I czy będę płakać wogóle. Za sześcioma latami spędzonymi z kompletnymi debilami i panią Bożenką. Troche tak dziwnie, jak sobię pomyślę. Będzie tych rozstań jeszcze trochę. Gimnazjum, liceum. Ale tam to tylko 3 lata. To nawet się poznać nie zdążymy. Zresztą, po sześciu latach 6g nadal się nie zna.
Użytkownik fossil
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.