Nie ma to jak noc nad jeziorem w domkach letniskowych z Zosią i Radziem , gdzie działy się takie rzeczy , że lepiej nie mówić , w ogóle nie mogliśmy zasnąć, i cały czas aż do 5:17 nad ranem towarzyszył nam śmiech.. później powrót do domu i pisanie na gg, pomysł na rozłożenie namiotu i spędzenie tam około dwóch godzin i składanie namiotu , przy czym było sporo zabawy . Niby takie głupie a takie śmieszne . Narodziło się wiele śmiesznych tekstów i sytuacji . Nap ewno całą nasza trójka dłuuugo nie zapomni tej nocy i następnego dnia . haha .. ; )
Specjalne pozdrowienia dla siostry mej czyt. Zosi i mego brata czyt. Radka