Poprzednia notka była po to zeby mnie zmobilizować i przypominać o nauce :-) ale chyba coś nie wyszło jestem leń ! Zrobiłam sobie już nawet bilans co moge zawalić żeby i tak mieć pasek i wyszło ze więcej rzeczy musze nie zawalic a tylko 2 moge. ojć
Wczoraj byłam na ryneczku chyba z 4 godzinki Byłu milusio i wesoło jak zawsze z nimi.
Dziś oczywiście nic nie robiłam tylko cały dzień ''szłam do nauki'' :)
Jeju mam już dość myslenia o tej rekrutacji i o tych wszystkich licach !
Pozatym zapowiada się wesoło
w przyszły weekend I Gospel workshop w ROWie
w czerwcu szkolenie z górach 2 dnia funky i 2 dni salsy
życie jest piękne :-)