Oj poleciałam.
Wyszłam spontanicznie na imprezę z Ulą i jej facetem, poznałam też ich ekipę. Wypiłam masę pysznych drinków i jeszcze więcej obrzydliwe wódy z cytryną i jakieś prosseco z butli xD nie mam pojęcia jak ja funkcjonuje i dlaczego zamieniam się w niezniszczalnego żula jak trochę wypije xD Wróciłam w miarę grzecznie do domu o 5, wstałam o 8 i najebana pojechałam na targi terrarystyczne.
Kupiłam nową żabę xD
Idę spać.
Kacu bądź łaskawy plz.