Okej, 2 z czterech etapów za mną.
Pokonałam życiową barierę.
Trochę bardzo chciałabym żeby to wypaliło, to byłoby kluczem do rozwiązania moich aktualnych problemów i wielką szansą na szybki rozwój.
Jednocześnie staram się nie nastawiać. Jestem juniorem juniorów, dopiero raczkuje.
Tak czy siak, jestem z siebie dumna, a to nie przychodzi mi często.