moja ostatnia, dwudziestosześcio kilometrowa trasa.
już bliżej Woźnik niż dalej <3 może kiedyś obczaję jak tam dojechać "polami".
Odkryłam fajną nową drogę, w sumie to jakiś szlak jest, w sumie dobrze, bo nie zabłądzę :D
I kijowo sie jeździ w niedziele czy święta, człowiek sobie leci galopem przez las, a tu ludzie idą i to jeszcze tak rozlezieni w kisz a jeden stoi na środku i sie nie odsunie i gada przez telefon, bo bicz plis. -,-
nie no przecież "ludzkie" szlaki a nie końskie, moja wina.
Kowal mi wjechał na ambicje i dobrze w sumie, bardzo dobrze.
Wakacje się zbliżają, tyle planów a nie ma z kim realizować, niby dużo ludzi w około, a jednak..
Liczę na Tolka i rajd w Łopusznej, czy gdzieś tam.
Jak poczułam czym to pachnie, chcę więcej <3
O i oby Talullah kupiła konia, będę mieć w końcu z kim sie wozić o taaak *.*
Inni zdjęcia: Na tle armaty patkigdZima patkigd;) patkigd;p patkigd;) patkigdNa tle fontanny patkigd;) patkigdJa patkigdJa patkigdHeh patkigd