Opowiadanie Część 3 --> Shiro ;**
- Jaskółko, moja miłości, będę z Tobą zawsze, więc śpiewaj nadal, proszę Cię. Będę twym wiatrem, płomiennym słońcem. Będę grzać Twoje ciało podczas mroźnych jesiennych wieczorów, a chłodzić je podczas letniego skwaru. Będziesz dla mnie ukojeniem, a ja dla Ciebie otuchą. Umieram dla Ciebie, bo chce aby moje serce stanęło z miłości, stanęło dla Ciebie. Chcę ofiarować Ci coś więcej niż zlepkę słodkich słów : chcę Ci ofiarować moje życie, całe, bez granic i bez ograniczeń. Śnij o mnie, i ach, dobry losie, pozwól mi umrzeć, pozwól mi umrzeć
I umarła, tak jak prosiła los, wysłuchał ją, odbierając jej ducha, razem z zachodem słońca. Głos jaskółczy z radosnego zmienił się na żałobny, ale serce tego ptaka zaczęło bić mocniej, niczym dwa potężne dzwony.
Laleczka umarła z miłości, jaskółka żyje miłością, a myszki, nadal krzątają się na kredensiku, zamiatając kępki kurzu z grobowca swojej ślicznej niczym poranek pani, nadal wierne i nadal oddane.
Hej, hej ;) Myslę, że się podobało ;)
Jakieś życzenia ? -->GyGy--> 15897852 <--
eee