No i wakacje praktycznie dobiegły końca.
Chyba będe je miło wspominać mimo wszystko.
Wczoraj kajaczki na zalewie <3, 'Ognisko' czy co to tam było u Kuby z Tuśką, Filipem i innymi
Wcześniej ostatnie spotkanie 'klasowe'
Leżenie na ulicy z Filipem po 21 - ah Ci troskliwi ludzie zatrzymujący się żeby zapytać czy nic nam nie jest, bezcenne xd
W sumie to malo nas nie rozjechali ale to taki szczegół.
- O a tam jest smok!
- Gdzie?
- No na prawo od księzyca ! widzisz?
- A no widze
- Noo i patrz ogień ma nawet i skrzydła
Chmury są fajne. Ufo. Teoria powstania świata. Kosmos. Gwiazdy. Duży wóz. Maly wóz. Księżyc. Życie na marsie.
Itepe.
Ale pierdole bez sensu o.o
Pozytywnie.
Przestaje tęsknić, przestaje myśleć, pozostają tylko setki niezadanych pytań.
Zrób coś dla mnie. Zatęsknij za mną i dojdź do wniosku ze jest Ci źle.