Tak, to moje oko, jeżeli kogoś to nurtuje ;P
Przyjechałam w warsztatów i szczerze mówiąc z jednej strony PADAM i siedze z zamkniętymi oczami ze zmęczenia, a z drugiej strony jest kosmicznie szczęśliwa i zjarana tą całą 'imprezą' .
Cudownie.
Uświadomiłeś mi kilka ważnych rzeczy. Za co Ci niezmiernie dziękuje. Łatwo jest wykuć na pamięć. Wygrać kilka festiwali i chodzić z głową w chmurach. Tak. Ale gdzie tutaj jest miejsce na słowo profesjonalizm? Haa, nie ma. Dlaczego? Bo wokalu nie da się wykuć na pamięć, albo raz nauczyć. Normalnie sie nie da. Cały czas trzeba coś poprawiać, zmieniać, przestawiać i działać, żeby nazwać sie profesjonalistą i nie wygrać kilka festiwali, ale wygrać przyszłość. Życie. Efekty bedą przychodzić stopniowo, nie od razu. Ale one będą.
Trzeba pracować nad tym regularnie. Inaczej to możemy sobie śpiewać jedynie pod prysznicem. <śmiech>
Jesteś baterią przeładowaną pozytywną energią. Wiesz?
Ja wiem, że musze sie nauczyć jeszcze wielu rzeczy; nie potrafie jeszcze wszystkiego i doskonale o tym wiem.
Ale ogarniam ^^
Warsztaty były cudowne.
Kurdee... sprawdziany. i Quo Vadis. Joł people. Nic nie umiem. Jeszcze.
Padam.