wróciłam właśnie z kina :)
wzięłam z sobą marchewki pokrojone w plasterki ale i tak jestem teraz mega głodna, dlatego takie zdjęcie, żeby nie napaść za chwilę na lodówkę!
ale za to właśnie gotuje się pyszna zupa z cukinią, pieczarkami, szczypiorkiem i otrębami, więc najem się do syta i nie będę miała miejsca na żadne ciasteczka czy krakersy, które niestety leżą w mojej kuchni..
posiłki:
śniadanie: herbata z cytryną, płatki+otręby pszenne+otręby żytnie+otręby owsiane+suszone śliwki+żurawina+suszone jabłka zalane pół na pół wrzątkiem z mlekiem, kawa z mlekiem
2 śniadanie: 4 mandarynki
obiad: pierś z indyka 200g gotowana, kalafior i brokuły gotowane w bulionie, zupa koperkowa z otrębami
podwieczorek: 4 marchewki, butelka wody
kolacja: pół opakowania serka wiejskiego + zupa z cukinią, pieczarkami, szczypiorkiem i otrębami, cały garnuszek <3
edit: jednak zupa to za mało jak na mój głód, więc jeszcze mleko z cynamonem na rozgrzanie i wypełnienie żołądka :)
ćwiczenia:
orbitrek 25 min <3
brzuszki 3*5*20 = 300 (różnego rodzaju)
wymachy 2*100 = 200
rozciąganie 10 min
obroty w talii 2*120
aktywność na duuuży plus, jestem dumna z orbitreka, oczywiście po 15 minutach chciałam zejść, ale wytrwałam :)
licze na brak napadu do rana, wątpię że o nim pomyślę, jeśli zaraz wszamam prawie 2 litry zupy haha :D
z cyferkami trochę gorzej, zapaliłam dzisiaj 2 papierosy... jeden 'bo się wkurzyłam', drugi dla towarzystwa, ehhh
ćwiczenia: 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
dieta (BEZ PODJADANIA!): 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
brak alkoholu: 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
brak papierosów: 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
dobranoc! :***