Pepito
Lotne zmiany nogi nad drągiem już ładnie ogarnięte, udało się też kilka razy bez drążka. Poza tym poćwiczyliśmy też trawersy. Ogólnie nawet dobrze się jeździło, chociaż Pepper w ogóle dziś nie mógł się skupić. Za dużo się działo na podwórku, co ostatecznie skończyło się jego potknięciem i moją glebą ;P