<3
Postanowiłyśmy pojechać z Werką do centrum handlowego na WOLI, bo wcześniej tam nie byłyśmy nigdy.
Byłyśmy tam z godzinke poszłyśmy do mc. było dosyć nudno,mało ludzi i zimno więc stwierdziłyśmy że pojedziemy sobie do Złotych. Tam byłyśmy z 4 godziny. w między czasie były występy.W sklepach było dużo rzeczy ale na żadną sie nie zdecydowałam ostatecznie. więc kupiłam sobie ten o to łańcuch z boomboxem, który jest cholernie ciężki, ale zajebiście ładny.
oczywiście zapomniałam też legitymacji i musiałam kupić dwa razy droższe bilety , choć nie wiem poco,bo i tak nikt nie sprawdzał ,ale coż.poźniej poszłyśmy do coffeeheaven <3 a póżniej spotkałam Honorate Skarbek i odrazu do niej podeszłam zagadałam i zrobiłyśmy sobie wspólne zdjęcie :D pomijając fakt,że ja na nim wyszłam strasznie, bo mój tel robi masakryczne zdjecia gdyż zleciał z 10m w dół. Honey jest śliczna i b. miła .:D
Następnie poszłyśmy sobie tradycyjnie koło Pałacu Kultury a póżniej do kinoteki bo jest ten cały festiwal filmowy ...
tylko,że nic ciekawego nie było także wyszłyśmy odrazu i poszłyśmy do innego centrum naprzeciwko tarasów.
Póżniej pomyślałam o tym,że może wpadniemy do klubu w którym chce zrobić swoje urodziny.
no i tak też zrobiłyśmy, udałyśmy się do LemonBar. którego znalazłam jak kiedyś przypadkiem oglądałam mtv :D
więc weszłyśmy i głupio było odrazu wyjść więc coś zamowiłyśmy . narażajać się na nastepne koszty.... zbliżała się już 18.
więc musiałyśmy wracać na Wole, bo umówiłyśmy się tam wczesniej z Karoliną. No i poszłyśmy znów to tego centrum.
było więcej ludzi, no i okazał się ,że to są urodziny... i wg były występy ludzi z Mam Talent. np. zespół Mocha, Patenciarz itd. i też fotograf robił darmowe zdjęcia,które odrazu wywoływał. ogólnie póżniej dostałam autograf od Patrycji Kazadi i zdjęcie z nią też jest. A później w autobusie jechałam z Dioxem.Dobrze było.
dlaczego miałabym nie kochać warszawy?
Ja nie chcę już tęsknić za tym czego nie mam,
muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia
od narodzin do śmierci, tak jak kręci się ziemia
trzeba się poświęcić, żeby to doceniać