pola i łąki

Urodzinowy wpis musi być.

Trochę zaniedbałam tego bloga, ale są zdjęcia, więc będzie co wrzucać.

I nie będzie więcej takich zdjęć jak powyższe.

Tak btw. to pozdrawiam Johnnego który bardzo chciał być wspomniany.

Dużo się działo.

Cztery dni z Gabrysiem i dwa z Zuzią.

Moje kochane dziewczyny bardzo dziękuję za udane sesje.

Susan, wyruszam w teren i następnym razem wpadasz do mnie na zdjęcia, film i kakao.

Cudownie.

Coraz więcej zastanawiam się nad tym kończącym się rokiem szkolnym.

Z jedynej strony dopiero teraz zgraliśmy się jako klasa.

Z drugiej paradoksalnie nasza paczka się rozleciała.

Lecz najdziwniejsza jest ta obojętność.

Obojętność w stosunku do ludzi, za których kiedyś można się było pokroić.

Z którymi kiedyś miało się wspaniały kontakt.

A teraz pozostały tylko rozmowy na szkolnym korytarzu.

Co będzie dalej ?

ain't no sunshine