skrzywdzony nadal kocha,
chce poznawac swiat,
bał sie ludzi?
zaufał mi dzis.
idąc dzisiaj gnał do przodu,
ale czekał na mnie,
potykał się
ja opierałam sie o niego,
czułam gdy szedł jak stabilne są jego kroki
stabilne lecz tak łatwo się płoszy
będąc blisko niego czuje jaka łączy nas więź jak zobaczył że głupia młoda dziewczyna nie znająca się na koniach może pokochać zwierze
którego boja sie ludzie. . .
poczuł sie kochany, na jak dlugo?
człowiek chce sie rozwijać ale jak można sie rozwijać jeżeli zabraknie tej duszy obok
boje sie tej chwili
gdy odejdę
znajdę nowego konia
ale żaden nie będzie takim przyjacielem
żaden nie bedzie gryzł po palcach
przygniatał do sciany
a pokazywał jak bardzo pragnie milości
boję się tej chwili gdy po jakims czasie bede chciala wrocic a jego juz nie bedzie
boje sie
boje
boje
tak bardzo boje
jeszcze tyle przed nami?
glupia notka, nie czytac
glupie gadanie tak mysla inni
nie znajacy prawdziwej przyjazni
zaufania
ehh.