Klimat ostatnich dni jest wręcz ociekający.Dokładnie tak jak sobie obiecywałam-wyciskam z tego czasu wszystko co się tylko da.Kwintesencja wakacji.Jest mi wprost bajecznie.Zdjęcie dokładnie oddaje stan mojego ducha.Spanie po 5 godzin, codzienne rozkminki.Dni Świdnika są niezapomnianym przeżyciem.Nie żałuję niczego, co teraz robię.Kocham to co się teraz dzieje.Kocham to nieograniczenie.Kocham wszystkich ludzi, którzy ostatnio przewijają się przez moje życie.To jest właśnie to, co chciałam czuć.
Lajkoniki i pachofony love.
http://www.youtube.com/watch?v=8BE7OiGDdTM
Dziękuję Rudej, Dżemmowskiej, Nattsi, Nelce.Za te Dni Świdnika.
I dziękuję jeszcze za ten niepowtarzalny klimat w moim domu ludziom, którzy go tworzą.