468.

hahaha, no dzisiejszy dzień był niepowiem że zły bo bym skłamała. Kocham takie dni, cała spalona, obolała, wszystko mnie boli. Jeszcze ten typek na molo mnie rozjebał jak chciał magde wrzucić no masakra, nasze tajemnicze spacery do toitoi hahahaha. Dzień nie do zapomnienia, następny taki dzień pewnie będzie za rok,a za dwa? łohohohohohoł, ja już nie chce wiedzieć co tam bedzie się działo XD Fajnie no było, tak poleżeć, poopalać się i być z tą świadomością że nie przyjdzie ci zaraz dzwonuś lub cypu prosto z wody, z którego się leje woda jak z kranu i położy się na ciebie. No w niektórych momentach jak przygrzało to brakowało tego:* pozdrawiam was misiaki <3 

Zabierz mnie gdzieś, gdzie nam nic nie trzeba. Pokaż, że nie muszę umierać, żeby iść do nieba.