Nie pisałam Wam tu o tym, ale na początku wakacji spałam w stajni u Filipka Było bardzo fajnie
Ale to nie oto chodzi
Gdy przebudziłam się około 3:00 powiedziałam sobie w myślach"Wiedziałam, że będziesz spał na leżąco "
Tak się stało, że przez przypadek chyba ruszyłam folią,ale nie wystraszył się
Podeszłam do Niego, usiadłam, i Go głaskałam za 1 razem ocierał sie o Moje nogi,położył na chwilkę głowę i ją podniósł, za 2 razem gdy Go nadal głaskałam położył głowkę na moje nogi, ja położyłam się na Niego i tak zasneliśmy
Nawet nie wiecie jakie to wspaniałe uczucie jak zwierzę na tyle zaufa człowiekowi, że zaśnie na kolanach
Powiem Wam podsumowując to wszystko jest to uczucie niesamowite