Net mi wrócił.
Kot mi schudł.
I jest trochę w ciąży... Kot.
Oko moje własne najprywatniejsze prawdopodobnie prawe. Ujęte w zdjęcie przez pewną nieocenioną Gómę ;)
Placebo- "blind"
Czerwona farba w zastępstwie czegoś plus kawałek ściany (ten ważny...) w zastępstwie kogoś no i wychodzi mój nastrój. Niezbyt optymistyczne, ale cóż.
Jest mi zimno ze zdenerwowania. Podzielę się nim z Nią, będzie dobrze ^^.
Plus wieczór z nianią McPhee.
(do zdjęcia: wszyscy takie mają, mam i ja! *ironia* pfff. )