Kolejne odkopane zdjęcie. Sama nie wiem dlaczego mi się ono podoba.
Rozpaczliwie odgrzewam wspomnienia z wakacji.
Rekolekcji dzień ostatni, fikandrom szajba odbija ;x
zaliczone wszystko: ucieczka przez obsesyjnym katechetą, skok przez płot i taniec na torach.