Macie tu nasz nowy pokój.
Na pierwszym zdjęciu załapał się kawałek łóżka mojego i Anki, drzwi do łazienki i, oczywiście, ołtarzyk wielbiący chór i nas same.
Drugie zdjęcie to najbardziej zagracony zakątek naszego pokoju. Ale przynajmniej jest jak w domku. Widzicie krzywą szafę? O dziwo, wszystko się na niej trzyma. Już niedługo będziemy pobierać opłaty za zwiedzanie. ]:->
A na trzecim zdjęciu jest kawałek łóżka Olki, drzwi na balkon i pokojowe "miejsce cichej nauki".
Wszystko to w październiku pomalujemy na ruuuszofo i będzie superaśnie!
+ 1 dzień wolnego!!!