Jakościowo nie najlepsze, ale myślę, że idzie dojrzeć z czyjego to koncertu.
Oczywiście COMA!
Niezapomniane chwile warte powtórzenia *.*
W szkole powoli zaczyna iść dobrze. Jeszcze tylko wyjść na prostą z historią i będzie idealnie.
Dzisiaj dzień wolny, bo przecież nie ma to jak zdychać przez okres i inteligentną panią w punkcie pobrań, która nie umie pobierać krwi -.-
Tak to jeszcze tylko środa i do 12 maja się obijam.
Znaczy się obijam to może złe słowo.. 4 komunia, później może jakieś trzy dni odstresowania i wracam do nauki. Trzeba trochę popracować nad tą historią.. ;c
Misio od dzisiaj zaczął pracować, więc zaczyna się ten okres, w którym będziemy się mijać..
Trudno.. trzeba brać odpowiedzialność za to "dorosłe życie" ^^
Grunt, że jakoś powoli się otrząsęłam po tych wszystkich ostatnich przypałach, które kosztowały mnie duuuużo nerwów i cierpliwości, no i przede wszystkim, że przestało się to odbijać na tym, na czym nie powinno..
Więc teraz wszyscy jesteśmy dobrej myśli i liczymy na to, że będzie dobrze!
Głowna do góry!
Tak pod tą wiosnę :)