Góry. Miejsce, które pozwala totalnie zapomnieć o całej rzeczywistości. Które pozwala mi odetchnąć, ładuje moje baterie, daje szczęście i uśmiech.
Za 4 dni wrócę znowu odmieniona.
Szkoda, że wszystko się zmieniło i nic już nie wróci, a może to czas na zmiany?
To jest chyba czas zacząć nowe życie.