Wczoraj Krakow ... miasto gownianych marzen ... przynajmniej piwko i ostra nuta byly dobre ...
Dzis Asia u mnie ... bylem razem z nia, Lisem i Futrem na "torowisku" po raz pierwszy od tego momentu gdy wydarzyl sie moj legendarny wyczyn: zgon na ognisku po ktorym zbieral mnie moj tato....idac powoli wszystko sobie przypominalem....mam nadzieje ze nigdy wiecej tego nie powtorze....
Zawsze gdy jade do KrK slucham Maidenow...a szczegolnie ich najnowsza plyte : " A Matter Of Life And Death" ... zawsze ta muzyka kojarzy sie z milymi wspomnieniami samotnych spacerow po Kraku....droga byla dosc ciezka ... ale warto bylo ... chocby dlatego by poglebic swoja nienawisc ....
"Razem ze mna z tego domu wychodzi moja przyjazn .... i wiesz co moze byc pozniej ..."
Kiedys komus przeszkadzalo to iz zapuscilem wlosy, ze ciagle nosze glany, ubieram sie monotonnie....ALE TO WLASNIE POKAZUJE JAKI JESTEM.....dobrze ze nie zostalem od tego odciagniety....i po chuj byly ci te wszystkie pierdolenia ??? Jak widzisz teraz jestem soba .... jestem czlowiekiem z wolnym umyslem ktoremu wszystko JEDNO ....
W Wieliczce, w kopalni soli zadano mi pytanie: ciekawe co by sie stalo gdyby nagle zabraklo pradu, co Ty bys zrobil Karol ??
Odpowiedz: Prosze pani....lepiej by pani sie nie pytala....ale skoro pani nalega....wyciagnalbym KURWA noz i poderznal polowie tu obecnych ludzi gardla............................. mina wychowawczyni byla dosc ciekawa ....... no ale ... ja przynajmniej mialem ubaw xD
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Joanno...pamietaj...pomimo wszystkiego ZADNE skurwysynstwo nie stanie mi na drodze do CIEBIE....=* .... wszystko bedzie OK ... jestem z Toba i wierze w Ciebie =*=*=*
Dimmu Borgir - Mourning Palace
Światło dnia nareszcie dobiegło końca
I zmierzch uderza w niebo
Daleko, w migającym świetle księżyca
Obrzydliwe dusze płaczą z bólu
Szepczące głosy, wzywające krzyki
Czekają na Szatana, by pobłogosławił ich grzechy
Anioły o czarnych sercach, opadłe z wdzięku
Opętane przez poszukiwania całkowitej ciemności
Usłysz płacze z pałacu żałoby
Poczuj mrok niespokojnych duchów
Usłysz krzyki z pałacu żałoby
Poczuj zagładę nawiedzonych śpiewów
Wieczne jest ich życie w cierpieniu
Wieczne jest ich życie mówiac krótko
Opuszczeni w próżni nicości
Łańcuch gniewu, kajdany rozpaczy
W tym ogrodzie zepsutych stworzeń
To niepoświęcone miejsce bezradnych istot
Szatan pobłogosławił stworzenia
Zabandażował je w nieskończoną noc.
Dziekuje za wszystkie komenty pod poprzednia notka ....
[ze szmatami trzeba twardo....nazygac....nasrac i posluchac tych wszystkich filozofii kurewskiego rodu]
SLAVIA .....