Wracam tu zawsze niczym syn marnotrawny.
Nie ma we mnie życia. Nie mam siły ani chęci tutaj być.
Nienawidzę siebie, nienawidzę ludzi wokół mnie.
Nienawidzę tego, że muszę rano wstać z łóżka.
Ze mną znów jest gorzej. Jak dawniej. Z jedną różnicą.
Mam więcej problemów. Mogę się już nie podnieść.
Trzy słowa. Nie chcę żyć..
Bilans:
- banan, kawa, mały serek
- surówka, ziemniaki, kotlet
- banan, kakao, chałka z dżemem
- dwie połówki bułki z serem żółtym i pomidorem
Ostatni raz...