Będzie mi brakowac przez najbliższe trzy dni.
Twojej obecnośći.
Twojego dotyku.
Ciepła Twojego ciała.
Oddechu który czuje na sobie kiedy zasypiasz w moich ramionach.
A mi pozostaje tylko zacząć podnosić się ze zgliszczy minionego tygodnia.
Wziąść się w garść i zacząć myśleć nad tym co zrobić żeby było po prostu lepiej.
Koniec lamentów, narzekania, dołowania się byle drobnostką.
"You have to concern the possibility that God does not like you, he never wanted you, in all probability he hates you..."
ChCWDOWB!