photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 MARCA 2009

>>>Visca El Barca


Pinto - 8 - Przy straconej bramce nie miał nic do powiedzenia. Jego skuteczna interwencja przy rzucie karnym była punktem zwrotnym meczu. Rzucając się w stronę lewego słupka wybronił nogami piłkę lecącą w środek. Futbolówka została wybita na tyle mocno, ze uniemożliwiło to dobitkę Martiemu. Jak widać, czasem wystarczy jedna klasowa interwencja, by stać się bohaterem spotkania.

Alves - 6 - Najwyraźniej nie lubi Hleba. W pierwszej połowie był mało widoczny i nie udzielał się w akcjach ofensywnych zostawiając Białorusina na prawej flance osamotnionego. Przez całe spotkanie kilka razy odsłonił swoją flankę i spóźnił się z powrotem, ale nie miało to konsekwencji w postaci dobrej akcji Majorki. Wyraźnie odżył po zmianie stron, zwłaszcza, gdy na boisku pojawił się Messi. Od razu rzucił się do przodu i dobrze wspomagał Argentyńczyka. Oddał groźny strzał z rzutu wolnego, lecz Lux instynktownie wystawił ręce i obronił mocne uderzenie w środek bramki. Częściej chcemy oglądać właśnie takiego Daniego jak w drugiej części.

Puyol - 5 - Większość skutecznych interwencji to pierwsza część spotkania, choć i wtedy nie ustrzegł się błędów. Często był oszukiwany przez Keitę, który momentami robił z nim co chciał, zwłaszcza, gdy na początku drugiej połowy wszedł w pole karne po oszukaniu Carlesa. Po wejściu Márqueza Tarzan kończył spotkanie na lewej stronie obrony, gdzie był kompletnie bezrobotny jeśli chodzi o akcje gości, przez co mógł skupić się na atakowaniu. Pewnie radził sobie z Webo.

Piqué - 6 - Nie popełniał prostych błędów i nie dawał rywalom swobodnie prowadzić piłki w swojej strefie. Wygrywał większość główek i z dużym spokojem wyprowadzał piłkę do przodu. Potrafił też fantastycznie interweniować wślizgiem w polu karnym. Po jego zagraniu (dalekim wykopie) jeden z obrońców gospodarzy skiksował wypuszczając Messiego sam na sam z Luxem, którą to okazję Leo zamienił na gola.




Touré - 5 - Popełniał masę błędów, miał jeden naprawdę udany drybling podobny nieco do tego z grudniowych Gran Derbi. Graliśmy trzema defensywnymi pomocnikami, jednak to właśnie Touré był tym najbardziej odpowiedzialnym za destrukcję akcji przeciwników w środku pola. Destrukcję, której praktycznie nie było. W drugiej połowie urządził sobie konkurs z Seydou Keitą na to, kto wyżej kopnie piłkę. Ukarany żółtą kartką za interwencję ręką podczas rzutu wolnego Majorki.


Hleb - 5 - Masa bezproduktywnych dryblingów, tylko jedna akcja prawą stroną, gdyż położył obrońcę w polu karnym zakończyła się celnym podaniem do cofniętego Iniesty i pozornie stworzyła zagrożenie. W momencie, gdy był kompletnie nieporadny starał się wymuszać faule (w I połowie). Był kilka razy w dogodnej sytuacji do oddania strzału (również I połowa) i jak zwykle go nie oddał. Elementarne zasady gry w piłkę nożną mówią, iż piłkarz powinien wdawać się w drybling jedynie stosunkowo blisko pola karnego rywala. Białorusin chyba ich nie zna. Do tego praktycznie każda próba dryblingu kończyła się jakimś tandetnym markowaniem zwodu i wycofaniem piłki do partnera z drużyny czyli nie miało miejsca przejście przeciwnika. O ile w pierwszej połowie był przynajmniej aktywny to w drugiej kompletnie niewidoczny, gdzieś schowany, uśpiony.

Bojan - 4 - Praktycznie nie wdawał się w pojedynki 1 na 1. Grał bez pomysłu i polotu, pojedynki szybkościowe niestety przegrane. Raz wyszedł sam na sam w pierwszej części spotkania, jednak dynamiczny powrót obrońcy i skuteczna interwencja zażegnały niebezpieczeństwo;

Iniesta - 6 - Piorunujący powrót po kontuzji. Już w pierwszej akcji meczu fantastycznym zagraniem oszukał dwóch rywali i znalazł się w polu karnym w dogodnej sytuacji. Niestety zamiast strzelać postanowił "przełożyć" jeszcze jednego przeciwnika, przez co wytracił impet i strzelił zbyt słabo, żeby pokonać bramkarza. Pewnie prowadził piłkę i starał się przejąć pałeczkę głównego rozgrywającego. Czasami zwalniał akcje ale, żeby go powstrzymać, rywale musieli go faulować.



Messi - 8 - Wszedł na podmęczonego rywala. Od początku pokazał, że obrońcy gospodarzy przejdą teraz piekło. Lekko i zwinnie mijał przeciwników, którzy mogli zatrzymać go jedynie faulem. Najpierw żółtą kartkę za nieprzepisową grę ujrzał Ramis, a chwilę potem, gdy Leo wychodził sam na sam z bramkarzem, kartonik złapał na nim Josemi, przez co musiał opuścić boisko. Po wejściach Messiego zespół wykonywał trzy rzuty wolne. Z czego raz Alves uderzył bardzo mocno w środek bramki, a w pozostałych sytuacjach sam Leo wrzucał piłkę i pod bramką Luxa r

Komentarze

~woorek tak trzymac.!
07/03/2009 13:45:01
~zbook93 goood;p
07/03/2009 12:41:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika fcbarca4ever.

Informacje o fcbarca4ever


Inni zdjęcia: Hejka? traidor1550 akcentovaSynuś nacka89cwaZ kuzynem nacka89cwaRzekotka drzewna wieslaŻar tropików bluebird11Pluralizm postaw. ezekh114Natura locomotivPająk i jego firanka :) halinamWolność to była ... dawniej. ezekh114