http://www.youtube.com/watch?v=uxo4D3K4988
potrafił namiętnie zasmakować moich ust, a później wyszeptać, że ta miłość była pomyłką.
Wiem że jesteś jedyny w swoim rodzaju bo drugiego takiego kretyna byłoby mi trudno znaleźć.
Dobre czasy są za nami lub przed nami z pewnością nie ma ich teraz.
Często ostatnią rzeczą, której człowiek się trzyma, bywa czyjaś dłoń.
Bo ona ma głowę pełną marzeń i ambicji , które dzień po dniu realizuje.
Jest takie imię które noszą setki osób, ale mi się będzie kojarzyło Tylko z jedną osobą.
Niby go nienawidzę, ale chciałabym z nim porozmawiać.
Mam ochotę przedawkować wszystko. Począwszy od alkoholu, skończywszy na Tobie.
Dziewczyno, jesteś jak poniedziałek, nikt Cię nie lubi.
jedyne co byłabym w stanie oddać to życie , dla kogoś, kto mi je dał i kto go teraz bardzo potrzebuje.
w niektórych sytuacjach po prostu nie chciałbyś mnie widzieć .
zabił się , a to tylko dlatego, że jeszcze wczoraj poprosiła go o dowód miłości.
a dzięki Tobie na mojej twarzy samo wypisuje się szczęście.
I choć ładnie się uśmiecha i mówi na ucho kotek, to znam takie jak one, za szluga oddałyby cnotę .
- do miłości nie można nikogo zmusić..
- ale ja nie zmuszam, ja proszę
no to chłopcze teraz dojdziemy do porozumienia . nie obchodzi mnie to z jakimi wozisz sie teraz plastikami . ale upadles nisko , zbyt nisko . teraz mimo tej klotni odczytywalabym przynajmniej twoje wiadomosci . a teraz nawet na nie nie spojrze ... nacisne x w prawym gornym rogu . a jak ktos powie mi ze nie zyjesz to mimo calej milosci i wszytkich uczuc ktore do ciebie kierowalam zmusze sie do powiedzenia zwyklego aha .. bo teraz jesteś gleboko w dole juz cie nie widze, nie slysze...
starsze pokolenie miało listy miłosne na pamiątke. My mamy archiwum Gadu-Gadu.
lubię noc. wtedy wszystko układa się po mojej myśli. tak jak ja chcę i jak sobie wymarzę.
I znów to samo. Co dzień zabija Cię ten monotonny amok. Nie wiesz czemu nazwano go normalnością, wiesz tylko, że jest Ci nie w smak. A złością zatruwasz najbliższych sobie, wtłaczając nowe dawki nienawiści w obieg.
Wpadłam wprost w jego ramiona, a on tak po prostu je zamknął, ze mną w środku.
Najpierw trzeba stracić panowanie nad sobą, by racjonalnie ocenić, co się właściwie straciło.
myślałam, że mogę Cię mieć.. myślałam, że uda się.. nie mam Cię. nie udało się.
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaJa nacka89cwaMiłego dnia :) halinamBiegus krzywodzioby slaw3001513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa