Nadszedł ten czas....
kiedy studenci pochowani w swoich pokojach próbują czegokolwiek się nauczyć.
Stos notatek, laptop z naładowaną baterią, yerba mate w ulubionym kubku.
Co z tego, że za oknem 25 stopni.
Nie dam się skusić temu słonku... jeszcze się polubimy w tym roku.
Teraz uruchamiam zapasowe pokłady cierpliwości i skupienia.
Czas start !
8 zaliczeń przede mną. 2 tygodnie.
( no bo po co jest tydzień sesji jak można mieć tydzień więcej wakacji o.O )
a potem WAKACJE praktyki i WAKACJE <3
Bułka z masłem !!!