Dzisaj w sumie, jak sie zastanowie, robiłam bardzo dużo rzeczy.

Najpierw sobie wrotkowałam, potem zrobiłam to co chciałam przez ostatnie kilka miesiecy zrobić -pochuśtałam sie na huśtawce - i bylo świetnie !  Tak mega sie rozbujałam, sluchałam muzyki, ktora leciała w Hiszpanii i w ogóle

Potem poszliśmy na skejt park i zasiedzieliśmy sie tam z dwie godziny

ale nie dało sie szybciej isc, bo byl słodziachnie

i te urocze " oh ! What the fuck ?!" mnie rozwaliło

potem graliśmy w guitar hero i jak zwykle szlo mi swietnie - no dobra, z tym swietnie to przesadzilam xd

i poszlam na kolejne zakupy

sprawiłam sobie swietne blyszczki, ktore są tak dobre ze moglabym je jesc i jesc, ale przestaje - bo juz nie bede miala czasu, zeby wrocic po nowe

jutro oficjalnie pozegnam sie z Danielem, nie wiem jak wytrzymam bez tego zapachu.

nie wytrzymam !

Ogólnie, to jeszcze nigdzie nie czułam sie tak świetnie dopasowana, jak tu

najchetniej zostalabym tu juz do konca wakacji i we wrzesniu poszla tu do szkoly

ale niestety z pewnego powodu to nie wyjdzie ( i co najdziwniejsze, nie chodzi o  rodziców)

Czasami fajnie powiedziac " tak, miałam to zrobić " -  i iść dalej. Tak zrobie, z lekcjami i wszystkim co sobie zaplanowałam zrobic

- znalazlam sobie nowe love. Obczaj

- hmm, no nie wiem czy to twój typ. Myślisz, że jakoś sie dogadacie ?

- o ! Patrz, słucha Pitbulla - musli byc spoko

xD

Poza tym, nie bede nic opisywać, nie to, że mi sie nie chce - ale jednak zawsze opisuje wszystko ogólnie, a inne rzeczy to tak publicznie pisac nie lubie, bo potem wszyscy mają jakies problemy : >

Ide skończyć to wino, które swoją drogą jest okropne i posłuchac mojego dzieciaka