Nie ma to jak jechać do Kletna i przynieść sweet focisie :D Ale normalne też mam, lecz nie u mnie ; d
J@#!ć to! Jestem szczęśliwa, ale rónież się boję, nie wiem co mam wg myśleć o dzisiajszym sms'ie od jedynego chłopaka nad którym mi tak mocno zależało, ale od wakacji nawet nie pisaliśmy a nie widzieliśy się ... 1,5 roku! To nie miejsce na zaznania - ogarnij się.
Poza tym dziś 1 dzień w szkole -.- Nienawidzę jej uczniów, gimbaza - totalna gimbaza! Ci ludzie są niedorozwinięci, i nie mówie tego w złości ani nic, po prostu czuje się przy 90% jak przy bandzie kretynów (włącznie z moimi koleżankami) Nie chodzi o to że jeste jakaś mądra czy coś, ale chodzi mi o dojżałość emocjonalną - TYLKO 4 MIESIĄCE I KONIEC!!!
A i dziś mam spotkanie do berzmowania, lubię je, spotykam znajomych z podstawówki, zmieniam sie i oni to wiedzą, czuję że bardziej mnie szanują niż kiedyś, gdy wolałam nie wyłaniać się z tłumu. Cieszy mnie to i podbudowywuje - kocham moją wyimaginowaną postać.
Dobra nie filozofuje już.
Paa :3
~Kici, kici bądźmy nieprzyzwoici~