wichury znów nad łodzią
ciekawe co pod warszawką
zapalenie oskrzeli.. <3
Zacznijmy od pięknego opieprzu od pani dokor, że o siebie nie dbam, przebrnijmy przez lamentowanie rodziców, że wydają mnóstwo pieniędzy na leki, zakończmy tym, ze miałam cholerną ochotę wyjść z domu, ale sie rozpadało.
esej, prace, kserówki leżą i czekam aż się same zrobią...
s
h
i
t
h
a
p
p
e
n
s
!