No to tak... Jak widzicie, to jest mur chiński, mama zrobiła to zdjęcie jak tam była. Ogólnie zdjęcie mi się podoba, i mam nadzieję że tobie też
Dziś o mało nie dostałem ataku padaczki na lekcjach, gdyż ostatnio mój kolega Wojtek wyjechał do księdza katechety z takim tekstem :
-A co kościół uważa na temat miłych pań spod latarni?
Cała klasa runęła śmiechem a ja sam o mało nie spadłem z krzesła : D Drugi tekst był był od pani profesor Wąsowicz (biologia) do kolegi Boczka :
-Jak się zaraz Reczko nie uspokoisz to zaraz podbije ci drugie oko
Tylko nasz rocznik wie o co chodzi ale i tak znowu klasa runęła śmiechem. Kilka minut potem pani wyrzuciła Boczka z klasy i cztery razy wychodził i wchodził gdyż nie umiał powiedzieć zwykłego słowa jakim jest "Przepraszam". Ludzie są naprawdę dziwni ; p
A jutro mam na 8.55 : D Mam radochę, wreszcie się wyśpie : D
NQ ;p