Nie ma to jak rodzinne swięta Duzo prezentów, rodzinna swobodna atmosfera i wgl
Brak weny, więc raczej nic nie napiszę. Jestem zmęczona i znudzona słuchaniem rozmów o duperelach mojej rodziny
A poza tym, raczej nic ciekawego sie nie działo, poza tym, że Kotlet cały czas mnie obserwował i wpadł do mojej jklasy z życzeniami ten debil oczywiscie nie złozył mi zyczeń, jakbyśmy sie nie znali.. Ale zrobiłam mu zdjęcie
Iza się śmiała że wyglada jakby wąchał swoje palce
hyhyhy
Dostałam głosniki od K.! Z wyjebanym basem tym dźwiękom nic nie dorówna
Basy idą po całym bloku
Wesołych i Szczęśliwego Nowego
"Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy."-
- Antoine de Saint-Exupery