eh nie patrzcie na to, zdjecia na szybko bo na tym komputerku nie mam zdjątek, przepraszam.
no, to byla u mnie apsik, robilismy sobie nawzajem dredy, my fachowwcy <cwaniak2> no i tak pogadaliśmy chwile blah blah blah, potem niby poszedłem spać, tak poszedłem, że wypiłem sobie mrożoną kawę no i już mi sie nie chciało spać. Przyszła do mnie Elena, ej bedzie wszystko dobrze, zobaczysz : * Ogolnie skajp z misiem, no i tak minąl ten wieczór. Własnnie, moja mamusia zrobiła znów pyszne ciasto, wszamaliśmy z Elenką troche, mnomonmmonomnom. Elena opowiadała mojemu skarbkowi jak miałem stosunek z kaloryferem, zawstydziłem sie bardzo mocno :< zostałem wyśmiany :<<<<<<< hahaha dobra, nie czytajcie tego lepiej, odwala mi już. Jestem zdziwiony, myslalem, że rok szkolny zadziała na tego photobloga negatywnie i że coraz mniej osób bedzie go odwiedziało, a tutaj rekordy oglądalności (nie pytajcie mnie ile, bo potem wszyscy mowia, że sie tym szczyce) no i serio pozytywnie jestem zaskoczony dziubasky moje. Mówicie, że nadaje sie do kręcenia music video? Głupoty, po prostu szybko zapamiętuje teksty piosenek no i tyle. Nic szczególnego. Rano wstać trzeba, chyba jak każdy z Was, ciekawy jestem kiedy pierwszy raz uciekne z lekcji, Pani Pomarańska (tak tak, to nazwisko mojej nju wychowawczyni) pewnie będzie zła, no ale cóż, takie są kryteria - chcesz brać ID pod swoje skrzydła - musisz brać pod uwage, że nie będzie tak łatwo jak z poprzednimi klasami, a sadząc po osobowosciach i asach z mojej klasy, jestem niemalże tego pewien. Jutro idę do szkoły z jednym zeszytem, nie mam jeszcze ksiązek, chcialem kupic ale jest kilka, nie chce tak, chce wszystkie odrazu, chyba bede musial zamowic przz internet, no bo potem latać i dokupowywać ciągle jakieś gówna? Rzygać mi sie chce, strata czasu. Weekend zapowiada sie bardzo ciekawie, zobaczymy jak to bedzie. AAAAAAA moja mama gadała z Antkiem na skype i zaprosiła go do nas, zoba zoba jaka miła, a tylko wyłaczyłem komputer i już spiny o coś, ah ona krejzolka. Dobra, to modelka idzie spać, a Wam życze fajnych snów, pośniłbym o czymś, sam nie wiem, dawno nie miałem takiego snu wiecie, ze rano sie budzicie i płaczecie dlatego, że ten sen już sie skończył. No więc ja wkładam dwa telefony pod poduszke i czekam na sen - tak kochani, to działa. Trzymajcie sie...
+ teraz rzeczywiscie moge stwierdzić, że nawet nic nie robiąc, ranie ludzi. Przzepraszam.
plus jeszcze jedna sprawa do kilku osób. Tak, przyznam racje. Macie czego mi zazdrościć. Możecie zazdrościć mi zajefajnej, cudownej, najukochańszej i wspaniałej przyjaciółki, którą jest aapsik. Jest ze mną od prawie 10 lat. I wiecie co? W dupie juz mam serio to, że próbujecie wmócić MI, tak, MI, osobie, która doskonale wie kim jest, jak żyć i co posiada to, że z nią jestem. Śmieszne to strasznie, zajeżdża takim brakiem jakiejkolwiek inteligencji, to, że człowiek posiada osobe, która wie o Tobie teorytycznie ( w sumie i praktycznie ) wszystko, nie oznacza, że jest w niej zakochany, jak można być zakochanym w swoim chlopaku/dziewczynie. Nie jest to za bardzo głebokie, ale juz nie wiem jak to ubrać w słowa. Ogólnie przekaz miał być taki, że sram jak cztam, że "udaje, że to moja przyjaciolka, a tak naprawde ze sobą jesteśmy" serio sram i to tak sram, że ogólnie już mi dupe rozsadza. Ludzie, potraficie tak błyszczeć przez kabelek. Okej, wszystko w porządku, tylko zastanówcie sie, czy ten blask jednak nie zaslepia Wam oczu i czy na pewno potraficie dostrzec róznice między przyjaźnią a miłością. Tak, skończyłem.
Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.