I co ja robię tu....

Napisał bym coś ale nie wiem co. 

Więc napiszę coś o niczym co kompletnie nie będzie miało sensu ale to napiszę żeby było w miarę fajnie i żebym mógł dodać kolejny wpis. No więc to będzie wpis o wpisie, ten wpis nie będzie opisywał tylko i wyłącznie to że ten wpis jest wpisem  i on kompletnie nie ma sensu. Bang, jak to czytasz to napisz w komentarzu "Jastrząb" taki test kto czyta w ogóle bloga, bo ja się tu produkuję a może wy tego nie czytacie. No więc wracają do tego wpisu to ten wpis kompletnie nie ma sensu ale piszę go tak po prostu bo jestem zdenerwowany i właśnie zrobiłem błąd bo pisałem że nie będę pisał tu o niczym innym jak nie o wpisie a napisałem już że jestem zdenerwowany więc noo ten wpis nie jest już tylko wpisem o wpisie. 

No więc skoro już napisałem że jestem zdenerwowany to napiszę też że chyba niedługo idę na miasto się poszlajać i umieszczam to w tym wpisie który jest wpisem o wpisie ale nie do końca.  Zaraz sobie zjem sałatkę bo jestem głodny i znów odszedłem od tematu wpisu na temat wpisu. 

przykre to bardzo że ten wpis miał być na temat wpisu ale jednak jest taki sam jak inne, może w trochę innej formie. Ale będziecie mieli zabawę jak będziecie to czytać 

Ale się rozpisałem, w ogóle to dziękuję za odwiedziny, lajkacze i w ogóle fajnie jak ktoś to czyta. 

Chyba będę dodawał więcej tych wpisów, a za kilka dni wrócę może nawet na insta bo będę miał nowego tableta więc myślę że będzie fajnie, kurcze. Znów odszedłem od głównego tematu wpisu o wpisie. 

Dobra już was nie męczę i stwierdzam że jednak ten wpis o wpisie nie wypalił i zrobiłem tu dużo błędów np. powtórzeniowych ale o to chodziło. Pozdrawiam psa Wasyla i kota Narcyza, nie no kota nie mam więc pozdrawiam tylko psa. 

Żegnam się i krzyczę Aloha!