~ladzk Całkiem dobrze sobie radzisz z najtrudniejszym technicznie problemem w zdjęciach ślubnych - czyli kontrastem między bielą sukni panny młodej a czernią garnituru pana młodego. Tu najczęściej widać nieporadność fotografów - albo suknia wypalona, albo garnitur w postaci czarnej jamy na zdjęciu. U ciebie i jedno i drugie ma rysunek - czyli jest dobrze.
A co do kursu w kurii upoważniającego do fotografowania ceremonii kościelnych - jakieś pięć lat temu pewna, wówczas mniej więcej piętnastoletnia panna fotograf pochwaliła mi się skanem zaświadczenia o ukończeniu takowego kursu - i to w wieku czternastu lat...